Eugeniusz Jakubas, Zamość
Proste - krzywe - pochodne.
W niniejszym artykule zbadamy ciekawe zagadnienie dotyczące wzajemnego położenia prostych i krzywych. Zagadnienie to doprowadzi nas do ważnego pojęcia pochodnej. Do zbadania tych zagadnień wykorzystamy kalkulator graficzny TI 92.
Wykonajmy najpierw cztery proste ćwiczenia wprowadzające.
Ćw. 1. Narysować na kalkulatorze wykres funkcji liniowej y=2x-1 wraz z siatką układu współrzędnych. Obrać dowolny przyrost argumentu i zaznaczyć dla niego odpowiedni przyrost wartości funkcji. Podać wartość współczynnika kierunkowego prostej i objaśnić jego znaczenie.
Rozwiązanie:
Do wpisania wzoru funkcji y=2x-1 wykorzystujemy opcje "APPS - Y= ", do narysowania wykresu wykorzystujemy opcje "F2 Zoom - 5:ZoomSqr", do sporządzenia siatki współrzędnych opcje "F1 - Format - Grid - On", do zaznaczenia przyrostów opcje "F7 - 3:Line" - Rys.1.Rys.1. Wykres y=2x-1 z zaznaczonym przyrostem argumentu i odpowiednim przyrostem wartości funkcji.
Współczynnik kierunkowy 2 oznacza, że dla każdego przyrostu argumentu przyrasta dwa razy więcej wartości funkcji. Inaczej mówiąc, prędkość wzrastania funkcji wynosi dwie jednostki wartości na jedną jednostkę argumentu.
Ćw. 2. Napisz równania i narysuj kilka prostych przechodzących przez punkt (3,Ö2).
Rozwiązanie: Niech prosta przechodząca przez
punkt (xo, yo) ma postać y=ax+b. Wstawiając współrzędne punktu do tego równania otrzymujemy yo=axo+b, stąd b=yo-axo. Ostatecznie otrzymujemy y=a(x-xo)+yo. Równanie to nazywa się równaniem pęku prostych. Dla punktu (3, Ö2) i trzech wartości a=1, 2, 3 otrzymujemy trzy proste: y=1(x-3)+ Ö2, y=2(x-3)+ Ö2, y=3(x-3)+ Ö2- rys. 2.Rys.2. Pęk prostych przechodzących przez punkt (3,
Ö2).Ćw. 3. Wykazać algebraicznie, że trzy konkretnie wybrane punkty na prostej f(x)=2x-1, są współliniowe.
Rozwiązanie:
AB=, BC=
, AC=
Korzystając z warunku współliniowości AC= AB+BC
otrzymujemy . Jest to równość prawdziwa,
ponieważ
, co łatwo sprawdzić na
kalkulatorze.
Ćw. 4. Wyznaczyć równanie kierunkowe prostej mając dany (na ekranie kalkulatora) jej wykres - rys.3
Rys.3. Wykres prostej, której równanie należy wyznaczyć.
Rozwiązanie: Równanie prostej można wyznaczyć wybierając dwa punkty na wykresie i układając równanie prostej przechodzącej przez te punkty. Dla prostej z rys. 3 otrzymujemy:
-punkt przecięcia prostej z osią OY uzyskujemy przy pomocy opcji
"F3 Trace" : xo=0, yo= -0.75-punkt przecięcia prostej z osią OX uzyskujemy przy pomocy opcji "
F5 Math- 2:zero"): x1=1.25, y1=0-równanie prostej przechodzącej przez dwa punkty:
,
,
Rysując wykres otrzymanej prostej widzimy, że pokrywa się on idealnie z daną prostą.
---
Teraz przystąpimy do zasadniczej części naszych rozważań, mianowicie do badania wzajemnego położenia prostych i krzywych
.Weźmy, jako pierwszą krzywą, parabolę będącą
wykresem funkcji f(x)=x2 . Na wykresie weźmy jakiś punkt, np. punkt o współrzędnych xo=0.75, yo=0.5625 (rozważania przeprowadzone dla tego punktu będzie można powtórzyć dla każdego innego punktu a wyprowadzone wnioski będą słuszne dla wszystkich punktów należących do wykresu danej funkcji).Popatrzymy na rys. 4. Przedstawia on wykres funkcji f(x)=x2 i sześć prostych a, b, c, d, e, f przechodzących przez punkt xo=0.75, yo=0.5625.
Rys.4. Wykres funkcji f(x)=x2
i proste przechodzące przez punkt xo=0.75, yo=0.5625.Widzimy, że proste a, b, c, f przecinają wykres funkcji f(x)=x
2 w danym punkcie xo=0.75, yo=0.5625, natomiast proste d i e mają trudniejsze do określenia położenie. Przecinają one wykres funkcji w danym punkcie i wydaje się, że przechodzą jeszcze przez pobliskie punkty wykresu a może nawet pokrywają się z fragmentem wykresu. To właśnie jest istota naszych rozważań. Chcemy dokładnie zobaczyć jak proste d i e przebiegają w stosunku do wykresu paraboli. Będziemy to robić tak jak, np. robi to biolog, który chcąc poznać jakiś mały organizm stosuje mikroskop. My zastosujemy "matematyczny mikroskop", czyli powiększanie wykresu funkcji. Pamiętajmy jednak, że biolog ogląda przez mikroskop coś, co istnieje naprawdę, co ma wymiary, natomiast my będziemy oglądać punkty, które w rzeczywistości nie mają ani masy ani wymiaru i które tylko umownie rysujemy na kartce lub na ekranie kalkulatora w postaci kropki. Jeżeli wyciągniemy jakieś wnioski na podstawie wykonanego rysunku, to będziemy musieli jeszcze pomyśleć, jak to jest w teorii matematycznej, w której punkt nie ma wymiaru.Narysujemy teraz wykres funkcji f(x)=x2, zaznaczymy na wykresie punkt xo=0.75, yo=0.5625, naszkicujemy jedną z prostych, np. prostą d przechodzącą przez ten punkt, a na koniec powiększymy oba wykresy, aby dokładnie zobaczyć wzajemne położenie prostej i paraboli. Wykres funkcji f(x)=x2 i punkt xo=0.75, yo=0.5625 przedstawia rys.5.
Rys.5. Wykres funkcji f(x)=x2 i punkt xo=0.75, yo=0.5625 |
Rys.6. Wykres funkcji f(x)=x2 i prosta g(x)=1.7*(x-0.75)+0.5625 |
Do narysowania prostej wykorzystamy równanie y=a(x-xo)+yo z ćw. 2. Określa ono równanie dowolnej prostej przechodzącej przez punkt (x0,y0). Z rys.4 widać, że współczynnik kierunkowy prostej d wynosi około 1.7. Wpisujemy więc dane: xo=0.75, yo=0.5625 oraz a=1.7 i otrzymujemy prostą g(x)=1.7*(x-0.75)+0.5625 - rys. 6. Widzimy, że wykres prostej częściowo pokrywa się z wykresem paraboli a to utrudnia dokładne określenie położenia prostej względem krzywej. Zatem, w celu dokładnego obejrzenia otoczenia punktu (x0,y0), powiększamy, przy pomocy opcji "F2 Zoom - Zoom In" , wykresy prostej i paraboli. Wykonując to kilkakrotnie obserwujemy, że wykres paraboli jest coraz bardziej prosty a punkt przecięcia paraboli z prostą jest dokładnie jeden - rys.7.
Rys. 7. Parabola y=x2 i prosta g(x)=1.7*(x-0.75)+0.5625w 1000-krotnym powiększeniu. |
Rys. 8. Parabola y=x2 i prosta y=1.5*(x-0.75)+0.5625w 1000-krotnym powiększeniu - oba wykresy pokrywają się. |
Interesujące jest teraz nie tylko to, że wykresy przecinają się w jednym punkcie, lecz przede wszystkim to, że fragment wykresu paraboli jest prosty. A jeśli tak, to istnieje prosta, której wykres pokrywa się z tym prostoliniowym fragmentem paraboli. Spróbujmy ją znaleźć. Wystarczy w tym celu zmienić współczynnik kierun
kowy prostej g(x)=1.7*(x-0.75)+0.5625 z 1.7 na 1.5 i już otrzymujemy pokrywające się wykresy - rys. 8. Zatem liczba 1.5 ma szczególne znaczenie dla funkcji f(x)=x2 w punkcie xo=0.75, yo=0.5625. Mianowicie, jest ona współczynnikiem kierunkowym prostej pokrywającej się z fragmentem wykresu paraboli. Można to wyrazić inaczej, że funkcja f(x)=x2 ma w małym otoczeniu punktu x0=0.75 prostoliniowy przebieg, zgodny z przebiegiem prostej o współczynniku kierunkowym równym 1.5.Zastanówmy się, czy dla każdego punktu paraboli, odpowiednio powiększony mały fragment wykresu jest prosty, a więc czy zawsze istnieje liczba, która jest współczynnikiem kierunkowym prostej pokrywającej się z tym prostoliniowym fragmentem wykresu?
Wykonując samodzielnie następne przykłady można się przekonać, że tak jest. Dla punktu x
0=1 jest to liczba 2. Dla punktu x0=-0.5 jest nią liczba -1. Dla innych punktów będzie podobnie, ponieważ nie widać powodów, aby w innych punktach parabola miała inne własności.Możemy więc sformułować ogólną własność: dla każdego punktu paraboli f(x)=x
2 istnieje liczba określająca kierunek jej prostoliniowego przebiegu w otoczeniu tego punktu.Powstaje teraz ciekawy problem, czy dla innych funkcji zachodzi również taka własność? Weźmy jakąś funkcję, bardziej "pokrzywioną" niż parabola. Taką funkcją może być, np. f(x)=sin(x) - rys. 9.
Rys. 9. Wykres funkcji y=sin(x), skala 1 |
Przy pomocy opcji opcji "F2 Zoom - Zoom In" udaje się zobaczyć, że powiększony fragment sinusoidy jest prosty - rys. 10, 11, 12, oraz znaleźć równanie odpowiedniej prostej. Np. dla x0=1 szukaną prostą jest g(x)=0.54*(x-1)+0.841470984808 - rys.12.
Rys. 10. Wykres funkcji y=sin(x), skala 4 |
Rys. 11. Wykres funkcji y=sin(x), skala 10 |
Rys. 12. Wykres funkcji y=sin(x), skala 1000 |
Zatem i dla funkcji y=sin(x) możemy sformułować, analogiczną jak dla paraboli, własność: dla każdego punktu sinusoidy istnieje liczba określająca kierunek jej prostoliniowego przebiegu w otoczeniu danego punktu
.Wydaje się więc, że odkryliśmy bardzo ważną i ciekawą własność wszystkich funkcji i jesteśmy o k
rok od odpowiedzi na pytanie: Czy wykres każdej funkcji, w dostatecznie małym przedziale, przebiega prostoliniowo? Odpowiedź, w zasadzie jest pozytywna. Wszystkie "zwykłe" funkcje, takie jak kwadratowe, wielomianowe, potęgowe, wykładnicze, logarytmiczne i trygonometryczne i wszelkie ich złożenia posiadają tę własność. Są jednak funkcje, które w jakimś punkcie nie mają tej własności. Nawet z prostej funkcji liniowej można zbudować funkcję, która w pewnym punkcie nie przebiega prostoliniowo. Wystarczy "złamać" prostą i w punkcie "złamania" utworzyć "ostrze", które w żadnym powiększeniu nie da prostej. Taką czynność "łamiącą" powoduje wartość bezwzględna. Np. ˝ x˝ , ˝ x2-x-2˝ , ˝ cos(4x) ˝ - rys. 13, 14, 15 - w punktach tworzących "ostrza" , nawet w dostatecznie dużym powiększeniu, wykresy nie przebiegają prostoliniowo.Rys. 10. Wykres funkcji f(x)= ˝ x˝ |
Rys. 11. Wykres funkcji , f(x)=˝ x2-x-2˝ |
Rys. 12. Wykres funkcji f(x)=˝ cos(x) ˝ |
Wróćmy teraz do liczby określającej kierunek prostoliniowego przebiegu funkcji w małym otoczeniu punktu.
Przypomnijmy, że dla funkcji f(x)=x
2 i punktu x0=0.75 była to liczba 1.5. W teorii matematycznej, w której punkt nie ma wymiaru sprawa może wyglądać zupełnie inaczej niż na ekranie kalkulatora. Określenie, że wykresy prostej i paraboli pokrywają się w małym otoczeniu punktu, wyprowadzone na podstawie oglądania "grubych" wykresów nie jest precyzyjne. Spostrzeżenia i hipotezy odkryte przed chwilą są jedynie intuicjami i przybliżeniami rzeczywistych sytuacji. Prowadzą one jednak w dobrym kierunku. Gdybyśmy mogli rysować wykresy 1000 razy "cieńsze" to parabola, nawet w 1000-ktotnym powiększeniu, nie pokrywałyby z odpowiednią prostą. Jednak wtedy moglibyśmy również wykonać dalsze powiększenia, i w końcu, np. przy 1000000-krotnym powiększeniu wykresy pokryłyby się. Itd.Jak więc jest naprawdę, w prawdziwej rzeczywistości matematycznej. Oczywiście punkty paraboli y=x
2, oprócz punktu przecięcia x0=0.75, y0=0.5625, w żadnym skończonym powiększeniu nie pokrywają się dokładnie z punktami prostej g(x)=1.5*(x-0.75)+0.5625. Możemy się o tym przekonać wykonując odpowiednie obliczenia dla trzech punktów, analogicznie jak to zrobiliśmy w ćw. 3. Wybieramy trzy dowolne punkty na wykresie paraboli, np. A=(0.75, 0.5625), B=(0.7505, 0.56325025), C=(0.7516, 0.56490256) i otrzymujemy: AB=0.000901595842104, BC=0.00198497565126, AB+BC=0.00288657149336, AC=0.00288657141841. Widać więc, że suma odległości AB+BC różni się, począwszy od 11-go miejsca po przecinku, od odległości AC, czyli punkty A, B, C nie są jednak współliniowe. Odpowiednie im punkty A', B', C' prostej są jednak bardzo blisko, mianowicie:A'=(0.75, 0.5625), B'=(0.7505, 0.56325), C'=(0.7516, 0.5649).
Rzędne punktów A i A', B i B', C i C' różnią się więc nie więcej niż 0.000001. Im mniejsze otoczenie punktu przecięcia weźmiemy, tym bliżej paraboli przebiega prosta, tym bardziej dokładnie prosta przybliża przebieg paraboli. Można powiedzieć, że prosta g(x)=1.5*(x-0.75)+0.5625 określa kierunek paraboli w punkcie 0.75. Robi to ona najlepiej ze wszystkich prostych przechodzących przez ten punkt i żadna inna prosta nie zrobi tego lepiej. Liczba 1
.5 jest najlepszym ze wszystkich współczynników kierunkowych określających kierunek funkcji f(x)=x2 w punkcie 0.75.Przypomnijmy, jak w ćw. 1 interpretowaliśmy współczynnik kierunkowy prostej. Była to liczba określająca przyrost wartości funkcji przypadający na jednostkę przyrostu argumentu. Zatem można powiedzieć, że w przypadku naszej funkcji y=x
2, na każdą jednostkę przyrostu argumentu, w otoczeniu punktu 0.75, przybywa 1.5 jej wartości. Gdyby więc ktoś zadał nam pytanie, jak szybko przybywa wartość funkcji f(x)=x2 w otoczeniu punktu 0.75, należałoby odpowiedzieć, że z prędkością 1.5 wartości na jednostkę. Zatem liczba 1.5 to nic innego, jak liczba określająca szybkość zmian wartości funkcji y=x2 w otoczeniu punktu 0.75.Liczba ta (współczynnik kierunkowy odpowiedniej prostej określający szybkość zmian wartości funkcji) ma fundamentalne znaczenie w matematyce a za pośrednictwem matematyki w wielu dziedzinach nauki. Otrzymała ona swoją specjalną nazwę - pochodna. Nazwa ta nie jest zbyt szczęśliwa, ponieważ nie odzwierciedla istoty zagadnienia, czyli kierunku przebiegu funkcji w punkcie, a co za tym idzie, szybkości zmian funkcji. Niektórzy autorzy podręczników próbują zastąpić ją określeniem "lokalny współczynnik skali", ale nazwa "pochodna" przyjęła się tak powszechnie, że nie da się jej już zmienić. Prosta, która przechodzi przez dany punkt wykresu funkcji f(x) i ma współczynnik kierunkowy równy pochodnej funkcji w tym punkcie nazywa się styczną. Ta nazwa jest już bardziej odpowiednia. Rzeczywiście prosta g(x)=1.5*(x-0.75)+0.5625 "styka" się z funkcją f(x)=x2 w punkcie o współrzędnych x0=0.75, y0=0.5625.
Na koniec naszych rozważań zobaczmy na dwóch różnych przykładach, jak rozumienie pochodnej pomaga w interpretacji niektórych zjawisk.
Przykład 1.
Przyjmijmy, że funkcja f(t)=t2 określa położenie pewnego ciała poruszającego się po prostej w zależności od czasu t. Np. po 1/2 sekundy ciało znajduje się w odległości (1/2)2=1/4 m od punktu 0, po 3/4 sekundy w odległości (3/4)2=9/16 m od punktu 0, itd. Jaka jest prędkość ciała w chwili t=0.75s?Rozwiązanie:
Przykład 2. Niech kamień kręcony na sznurku porusza się po okręgu x
2+y2=1. W chwili, gdy x=0.5 urywa się sznurek. W jakim kierunku poleci kamień?Rozwiązanie: Tor kręconego na sznurku kamienia jest wykresem funkcji f(x) = . Funkcja ta jest "normalną" funkcją
więc zgodnie z naszą analizą ma ona w każdym punkcie określony prosty kierunek
przebiegu. W chwili t=0.5, czyli w momencie zerwania się sznurka, kierunek ten ma
wartość 0.5777, którą można wyznaczyć naszym sposobem polegającym na dobieraniu
współczynnika k
Eugeniusz Jakubas